Czarno za samochodem to o ile się nie mylę za dużo paliwa... Poza tym przy takiej prędkości to chyba ciężko coś wnioskować...
Kiedyś miałem 1.6 tyle, że wersja 101 koni ale praktycznie ta sama konstrukcja. Z tego co się dowiadywałem to zużyte uszczelniacze mogą się objawiać dymieniem na zimno. Zużyte pierścienie zapewne przy obciążeniu powinno puszczać bąka ale chyba za każdym razem jasnego a nie na czarno...
Mój silnik też miewał ubytki. Miałem zmienione uszczelniacze ale to niewiele dało. Wycieków zewnętrznych nie było - wszystko było usunięte. Dopiero po padzie skrzyni biegów okazało się, że cieknie uszczelniacz wału napędowego... Po tej naprawie zużycie oleju spadło znacznie - praktycznie do poziomu, przy którym przestałem się tym przejmować.
Kiedyś miałem 1.6 tyle, że wersja 101 koni ale praktycznie ta sama konstrukcja. Z tego co się dowiadywałem to zużyte uszczelniacze mogą się objawiać dymieniem na zimno. Zużyte pierścienie zapewne przy obciążeniu powinno puszczać bąka ale chyba za każdym razem jasnego a nie na czarno...
Mój silnik też miewał ubytki. Miałem zmienione uszczelniacze ale to niewiele dało. Wycieków zewnętrznych nie było - wszystko było usunięte. Dopiero po padzie skrzyni biegów okazało się, że cieknie uszczelniacz wału napędowego... Po tej naprawie zużycie oleju spadło znacznie - praktycznie do poziomu, przy którym przestałem się tym przejmować.
Komentarz